poniedziałek, 23 stycznia 2017

"La La Land" jako Fabryka Snów - Recenzja

Zdobywca 7 Złotych Globów wszedł do kin z wielkim impetem. Reklamowany jako „film reżysera Whiplash” a ponadto z duetem Gosling – Stone. La La Land dostał też odpowiednią dawkę hype’u w internecie jako film, po którym kina jeszcze parę minut powinny nie włączać światła po zakończeniu seansu – wszystko po to, żeby faceci mogli po nim otrzeć na spokojnie łzy.

Czy jednak zasługuje on na te wszystkie peany? Z całą pewnością tak. Reżyser (jak i scenarzysta) Damien Chazelle po „wprawce” w postaci  Whiplash dostaje większy budżet na realizację swoich wizji, co skrzętnie wykorzystuje. Tworzy wizerunek Fabryki Snów – Hollywood. Mamy przejście ciepłych, ale stonowanych barw NY z poprzedniego filmu w krzykliwe, żywe kolory Zachodniego Wybrzeża. Tak samo ma się z mentalnością postaci – tam każdy był w jakiś sposób zamknięty, natomiast tutaj wszyscy są niejako zmuszeni do bycia otwartymi – drzwi kariery prowadzą jedynie przez kontakty z osobami wyżej w branży. Skupmy się na La La Land, to nie jest analiza porównawcza.


wtorek, 3 stycznia 2017

"Hollywodzkie Kurczaki" Terry'ego Pratchetta

Pratchetta bardzo lubię, zachęcam do zapoznania się z jego twórczością, jeśli ktoś jakimś cudem nie miał z nią styczności. A na razie zapraszam do lektury jego opowiadania, a następnie zapoznania się z moimi przemyśleniami.


Pan Pratchett wesoły jak zawsze


Znając brytyjską literaturę popularną nie można nie natknąć się na nazwisko niejakiego Terry’ego Pratchetta, znanego chyba najbardziej ze swojej serii Świat Dysku, która jest, jak sam pisze „zwierciadłem światów”. Jako pisarz płodny zostawił po sobie jednak nie tylko ten cykl, ale też i inne powieści, jak i ogromny zbiór opowiadań, które pisać zaczął od 13 roku życia. Szczególną (przynajmniej moją) uwagę zwraca krótki utwór Hollywoodzkie kurczaki, opublikowany w 1990 roku w zbiorze More Tales from the Forbidden Planets, a w polskim przekładzie w antologiach Mgnienie Ekranu i Obłędni Rycerze przekładu Moniki Michowicz. O czym jednak samo opowiadanie mówi? Jak można przeczytać w uwadze od autora: