poniedziałek, 16 października 2017

Recenzja "Blade Runner 2049"

Nazwisko reżysera Denisa Villeneuve nie było znane dotychczas szerszej publiczności; dopiero po latach pojawiła się dla niego szansa, gdy Ridley Scott, zajęty uniwersum Obcego, musiał zrezygnować z reżyserii sequela klasyku lat osiemdziesiątych. Blade Runner, czy też, mniej poetycko, Łowca androidów. Pierwszy film, na początku zniszczony przez krytykę, został ponownie doceniony w kolejnych wersjach, w których zrezygnowano z narratora i postawiono na inne tempo, które wkrótce potem stało się kultowe - wolne, pełne ekspozycji i ukazujące w krzywym zwierciadle przyszłości naszą smutną rzeczywistość.